Marta - zdjęcie z 2007 r. w domu. Dziś miałaby 37 lat. Już trzynaście lat tęsknię za nią. Czasami wyobrażam sobie jak wyglądałoby jej życie, gdy nie odeszła. Na szczęśie zostawiła p[o sobie, miłość, poezję i piosenki...
To jednak nie ty To jednak nie ty będziesz pokazywał mi ścieżki miłości To nie z tobą zatopiona w nocy i skryta w świetle gwiazd będę budować most ku szczęściu To nie ty mnie kochasz …! I t is not you! It is not you who will show me the paths of love It is not you with who I am going to build the bridge toward happiness immersed in the night and hidden in the stars light It is not you who loves me …! Witam W piękny zimowy dzień. Oczarowanie, rozczarowanie. Jakże często takie uczucia nam towarzyszą w życiu. Ale myślę, ze sami nie do końca znamy zakamarki swojego serca, a cóż dopiero możemy wiedzieć o sercu innego człowieka. Ja wiem ile osób kocham lub kochałam, chociaż nie wszystkim miałam odwagę to powiedzieć. znamy zjawisko miłości platonicznej. Może to ona jest też piękną odmianą miłości. Na pewno taka miłość powoduję tworzenie takich pięknych wierszy jak ten dzisiejszy. A może czasami warto komuś powi...
8 grudnia – piątek Dziś wracałam do domu z Andrzejem. Fajnie sobie z nim porozmawiałam. Ciekawa jestem czy on mnie lubi. Od Mikołaja / Kapi/ dostałam dezodorant w kulce „CD”, poza tym / od mamy/ pierścionek. W ostatnim tygodniu obiekt moich uczuć był chory. W czwartek jedziemy na wycieczkę do Wrocławia. Będziemy oglądać Panoramę Racławicką. Mam nadzieję, że na wycieczce coś się wydarzy w sprawie Rafała. W budzie nie idzie mi za dobrze. No, ale się nie przejmuję. Bardzo tęsknię za Rafałem. Chociaż nawet z nim nie rozmawiam, to brakuje mi jego widoku. Dałam Robertowi tę poduszkę. Ja mu ją dałam ponieważ Kapi jest chora. On mnie wkurza. / Dopisek – Jak on mi się mógł podobać? Dlaczego byłam i jestem taka naiwna?/ W poniedziałek grałyśmy na w- f w siatkę. Później doszedł do nas Berdo. Fajnie się z nim grało. W ogóle nie wiem, czy znajdzie się jakaś istota, która mnie lubi. To jest straszne, ale prawdziwe. Najbardziej mnie wkurza to, że Aga może chodzić prawie z każdym, tak sa...
Gdzie jest spontaniczność? Wciąż wybieram ten sam schemat życia Wybieram drogę cierpienia dziwiąc się, że to był wolny wybór Wciąż samotność bierze górę nad całym moim życiem i każdy dzień staje się repliką dnia poprzedniego Kiedy wreszcie wkradnie się trochę szaleństwa i spontaniczności w ten utarty szlak? 24/25.06.2001 r. Where is spontaneity? I still choose the same life pattern I select the road of suffering being surprised that it was free choice Loneliness still gets the upper hand over whole my life and every day becomes the replica of preceding day When will some frenzy and spontaneity finally creep in this beaten track? Witam. chciałoby się odpowiedzieć na pytanie zawarte w wierszu: "kiedy tylko podejmiesz taka decyzję Marta." Jeśli ktoś znał Martę, to wiedział, że zawsze była taka poukładana. Pozdrawiam Ela
Komentarze
Prześlij komentarz