Nasze nieliczne spotkania / Our rare meetings
Nasze nieliczne
spotkania
były jak piękny sen
W powietrzu unosiły
się
elektrony pocałunków
Twoje spojrzenia
dodawały mi
siły by żyć i
sprawiały,
że znowu czułam się
kobietą
Our rare meetings
were like beautiful
dream
Electrons
of kisses
have wafted in the
air
Your looks have
given me
strength
to live
and
made me feel like
I
am the woman again
Witam
Dzisiaj Marta pokazuje nam w swoim wierszu początek rodzącego się uczucia. Miłości nie widać, le pięknie ją można wyczuć. Trafnie to Marta określiła. I jeszcze ta kobiecość, która się wyzwala, pod wpływem spojrzenia...
Życzę Wam wiele takich spojrzeń.
Ela
Komentarze
Prześlij komentarz