Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2021
Obraz
                                              Marta Nowy Jork 2006 rok

Kontrast / Contrast

Kontrast Los stał się moim sprzymierzeńcem Lecz twoim wrogiem To co dla mnie jest pełnią szczęścia ty uważasz za największe zło Gdy dzięki tobie świeci w moim życiu słońce Ty musisz zmagać się z burzą Dlaczego nie potrafimy współistnieć i razem rozkoszować się szczęściem?   Contrast The fate became my ally But your enemy Do what I think is perfect happiness for me You believe to be the biggest evil When the sun shines in my life thanks to you You have to struggle with the storm Why are we not able to coexist and relish happiness together? Kochani. Dziś mija 14 - rocznica odejścia Marty do domu Pana. Ból rozstania z najbliższymi jest trudem przez który przechodzimy. Ale jest nadzieja. Kiedyś spotkamy się po drugiej stronie. Ja w to wierzę.  Kontrast. Zagadkowy wiersz. Mnie daje wiele do myślenia. Ela  

Kokon obojętności / The cocoon of indifferen

Kokon obojętności Szczelnie okryta kokonem obojętności We wnętrzu pytam dlaczego nie wybrałeś mnie Choć do twarzy przylepiłam sztuczny uśmiech Serce płacze z braku wzajemności Nikt nie widzi mojego smutku i rozpaczy The cocoon of indifferen Tightly covered with the cocoon of indifference I am asking myself inside why you did not choose me Even though I stuck an artificial smile on my face My heart is crying because of unrequited love Nobody sees my sadness and despair Witam Dziś wiersz pokazujący nasze czasami trudne chwile w życiu. Jak często ludzie nie zauważają naszego smutku i rozpaczy. Ale może to dobrze, że ukrywamy przed światem to, co naprawdę jest w naszym sercu? Martę wszyscy znali, jako przebojową radosną i pełną życia dziewczynę. Jako jej mama widziałam w domu jej smutna twarz. Dużo o tym Marta pisze w swoich pamiętnikach. Na razie wydałam dwa. - Pamiętnik nastolatki - Pamiętnik licealistki. Dobranoc. ...

Klepsydra / A hour-glass

Klepsydra Powoli kończą się przesypywać ziarnka piasku w klepsydrze mojego życia Może ktoś przyjdzie i ją odwróci bym mogła zacząć od nowa A może zapomniana, przykryta warstwą kurzu przestanę istnieć dla świata?   A hour-glass Grains of sand in the hour-glass of my life are slowly finishing showering down Maybe somebody will come and turn it over to make me start anew Or maybe forgotten and covered in dust I will stop exist for this world? Witam Ostatnio zauważyłam, że każdy wiersz Marty który wpisuję danego dnia odzwierciedla mój nastrój  lub sytuację w danym dniu. To niesamowite, ale dziś zmarła moja chrzestna mam Lodzia. Dzisiejszy wiersz to "Klepsydra".  Wszyscy których kochamy zawsze pozostaną w naszych sercach. Marta odeszła prawie jedenaście lat temu. Przez ten czas wielu ludzi na całym świecie wciąż czyta jej twórczość. Ten blog jest też poświęcony jej pamięci. Dziś chcę napisać: MARTA PAMIĘTAM...

Kap, kap, kap ..... / Splash, splash, splash …

Kap, kap, kap ..... Po kropelce przelewają się we mnie uczucia Ich mieszanka może spowodować jakąś zmianę Może gdy wypełni się czara smutku znów mnie ktoś pokocha I świat stanie się cudowną doskonałością? Kap, kap, kap .....   Splash, splash, splash ….. Drop after drop I overflow with emotions Their combination can cause some change Maybe when the goblet of sorrow is filled someone will love me again and the world will become a gorgeous perfection? Splash, splash, splash …..   Witam. To jeden z Marty wierszy, który bardzo lubię... Pozdrawiam Ela  

Już nie jedność / Not any more unity

Już nie jedność Kiedyś byliśmy sobie tak bliscy Dziś jesteśmy obcymi ludźmi Trudno mi zrozumieć jak dwa ciała, dwie dusze będące jednością wyrwały się z tej całości by uciec od siebie w najdalszy kąt Not any more unity We used to be so close together Now we are strangers It is hard for me to understand like two bodies, two souls which used to be unity pulled away from it to escape from each other as far as only it is possible Witam. Trudny temat Marta podjęła w dzisiejszym wierszu. Myślę, że to nie tylko dotyczy miłości kobiety i mężczyzny, ale wielu relacji rodzinnych, przyjacielskich. Możemy sobie zadawać pytanie dlaczego tak się dzieje? Myślę, że w czasie świąt zaczęłam dostawać odpowiedzi na te pytania. Za mało słuchamy, zbyt często swoje "ja"  i "swoją rację" przedkładamy przed innych. Pewnie za mało tolerancji.  Postanowiłam popracować nad sobą. Coś muszę w sobie zmienić, żeby zmienił się świat. Radosnego ...

Jesteś czarodziejem! / You are the wizard!

Jesteś czarodziejem! Jednym spojrzeniem zdobyłeś mnie Wyrwałeś z objęć rozpaczy i złych wspomnień Dałeś mi znów nadzieję i siłę by żyć Żyję teraz tylko czekając na twój kolejny gest. You are the wizard! You conquered me with one look You snatched me from the arms of despair and painful memories You gave me hope and strength to live again I live now only because I am waiting for your another gesture. Witam . Piękny wiersz na dzisiejszy dzień. Czasami jedno spojrzenie wystarczy. Do jutra. Ela  

Jestem stęskniona ciebie / I miss you

Jestem stęskniona ciebie choć nigdy moim nie byłeś Pragnę twojej bliskości mimo to, że nigdy nie byliśmy blisko Wyczekuję niespodziewanego spotkania lecz wiem, że ty na nie nie czekasz Mam ci tak wiele do ofiarowania Dlaczego nie chcesz tego przyjąć? I miss you though you’ve never been mine I long for your intimacy though we’ve never been close I’m waiting for the unexpected meeting but I know that you don’t wait for it I’ve got so much to give why you don’t want to take it? Witam Prezentuję wiersz Marty, trochę nostalgiczny. Szczęśliwa miłość, któż zna za nią nie tęskni lub nie tęsknił. Jeśli macie taką miłość to życzę, żeby trwała jak najdłużej, jeśli nie to niech spełni się w Nowym 2018 Roku. Oczywiście życzę również wspaniałej zabawy sylwestrowe, Do jutra  Ela  

Jestem dla ciebie / I am for you

Jestem dla ciebie Jak wśród wielu róż ta jedna jedyna Jak na firmamencie nieba ta najjaśniejsza gwiazda Jak między innymi promieniami słońca ten jeden pełen ciepła Tak z wszystkich kobiet ja jestem dla ciebie   I am for you Like among many roses there is the only one Like among many stars in the firmament there is the brightest one Like among many sun’s rays there is the one full of warmth That among all other women I am the only one for you Witam, No cóż. Kolejny przepiękny wiersz. Można się tylko w niego wczytywać. Dla kogo była Marta? Pozostanie to jej tajemnicą.  Może dla każdego człowieka, który miał możliwość poznać Martę. Wspaniała dziewczyna, która swoją osobą wnosiła tyle radości, życia i miłości.  Dla wszystkich, którzy poznają ją teraz czytając jej twórczość. A ja mogę być szczęśliwa, że jest moją córką. I dziękować Panu Bogu za Martę. Mogę tylko się zastanowić dla kogo ja jestem? Z tym pyt...

Istniejesz we mnie / You exist in me

Istniejesz we mnie Patrząc mi czule w oczy zajrzałeś prosto w serce i zamieszkałeś w nim Ciepło tego spojrzenia dociera wraz z krwią w najdalsze skrawki ciała Jesteś obecny w moim życiu bo istniejesz we mnie   You exist in me While looking tenderly in my eyes you looked straight into the heart and you settled in it The warmth of your look along with the blood reach the farthest parts of my body You are present in my life because you exist in me Witam Przepiękny wiersz Marty. Cóż można więcej powiedzieć o miłości.  Po latach wiersze Marty mnie zadziwiają,. Są pełne mądrości i uroku. I o to w życiu chodzi. To jedno spojrzenie... Życzę sobie i Wam. Do jutra kochani. Ela  

Idealny świat / Ideal world

Idealny świat Zbudowałam sobie w wyobraźni idealny świat Panuje w nim atmosfera szczęścia Jest tylko dwoje mieszkańców – ty i ja Poimy wyczekiwanymi słowami miłości Nie potrzebujemy nic więcej oprócz siebie By nasz świat nazwać RAJEM.   Ideal world I built the ideal world in my imagination There is an atmosphere of happiness There are only two inhabitants – you and me We gloat over the longed-for words of love We don’t need anything else except for each other To call our world HEAVEN. Witam. Idealny świat. Wszyscy za nim tęsknimy. Czy możemy go zbudować tu na ziemi? Myślę, że tak. Potrzebna nam jest do tego druga osoba. Marta budowała ten świat w swojej wyobraźni. Może czasami udawało się jej też  przez chwilki w życiu realnym. Czasami o tym pisze w innych wierszach, gdy była szczęśliwa.  Z życzeniami raju na ziemi zostawiam Was kochani do jutra. Ela  

I znów wspominam / I am reminiscing again

I znów wspominam cudowne chwile naszego wspólnego istnienia Są one moimi najcenniejszymi skarbami Już na zawsze będą w moim sercu Pierwszy pocałunek Pierwszy raz gdy trzymałeś mnie za rękę Pierwsza droga do nieba bram I am reminiscing again about the wonderful moments of our common life They are my the most valuable treasures They will be forever in my heart The first kiss The first time when you held my hand The first way to heaven’s door Witam. Z Marty wiersza najbardziej dziś poruszył mnie wers ..."Pierwsza droga do nieba bram". Czasami Marta w swoich wierszach pisze o niebie. W czasie świąt telewizja emitowała film "Niebo istnieje naprawdę". Polecam. Jest też audiobook o tym samym tytule. Do tego audiobooku głos podkładał mój syn Michał. Obyśmy kiedyś spotkali się w niebie.  Dziś mam takie przemyślenia. Życzę niebiańskiego nastroju. Ela  

Gdy nadejdzie dzień, że zbudzę się / When the day would come that I will not

Gdy nadejdzie dzień, że zbudzę się bez twego imienia na ustach Gdy nocą moje myśli i sny nie będą ciebie dotyczyć Gdy brzmienie twego głosu nie spowoduje we mnie drżenia a ciepłe spojrzenie oczu nie wyzwoli we mnie czułości Będę mogła powiedzieć, że jestem wolna! When the day would come that I will not wake up with your name on my mouth When my night thoughts and dreams will not be connected with you When the sound of your voice will not cause the shake in me and the warm look of your eyes will not unleash fondness in me I will be able to say that I am free! Kochani. Dziś kolejny wiersz. Już o innej tematyce. Ale czyż nie byliśmy choć raz zakochani nadal w osobie, z którą się rozstaliśmy. Ach te "pierwsze miłości". może nie tylko pierwsze. Ja swoje pamiętam i czasami wracam wspomnieniami.  Ale czasami jak Marta pisze może należy "uwolnić" od uczucia, która nas zatrzymało w naszym rozwoju i pozwoli pójść dalej. Nie ...

Dziś znów zrozumiałam / Once again I understood today

Dziś znów zrozumiałam, że nie dla mnie jest przeznaczona miłość Kolejny misternie budowany dla nas świat runął w przepaść zabierając ze sobą nadzieję Powoli powstaje cmentarz moich straconych nadziei   Once again I understood today that love is not intended for me Another elaborately built for us world tumbled down into the precipice and took hope There is slowly forming the cemetery of my lost hope      Witam  Chyba dzisiaj wszyscy mamy jakieś cmentarze straconych nadziei. Wiersz wciąż aktualny. Chociaż pisany kilkanaściee lat temu. Pozdrawiam Ela  

Doświadczeni przez los / Experienced by fate

Doświadczeni przez los Osamotnieni, przegrani, oszukani przez los Spotkaliśmy się na rozstaju naszych dróg Niosąc ze sobą bagaż doświadczeń I serce niespełnionych nadziei Choć brak nam wiary w lepsze jutro Staramy się okazać sobie trochę ciepła Zrozumieć nasz smutek i rezygnację I znaleźć siłę by iść dalej Być może razem…?   Experienced by fate We met at the crossroads Lonely, cheated by fate losers We carry the emotional baggage and the heart full of unfulfiled hope Though we lack faith in better future We try to give ourselves some warmth, to understand our sadness and resignation and to find strength for going on maybe together … ? Kochani.  Jak pięknie tytuł wiersza Marty wpasował się do sytuacji życiowej mojej i może nie tylko mojej. A jednocześnie mamy odpowiedź co robić dalej i jak sobie poradzić z tymi doświadczeniami. Nic mądrzejszego dziś nie napiszę. Słowa Marty wiersza wystarczą za wszystko....

Dobre decyzje / Good decisions

Dobre decyzje Nadal muszę uczyć się podejmować właściwe decyzje Moje życie podporządkowane zasadom traci gdzieś swój wielki czar I choć nikt mi nic nie zarzuci czuję pewien niedosyt bo wciąż robię nie to co chcę Good decisions I still need to learn how to make right decisions My life complied with principles is losing its big charm somewhere And although nobody has nothing to blame me for I feel some dissatisfaction because I still do not that what I want to do  Kochani. Dołączam dziś życzenia podejmowania dobrych decyzji, a o tym tak mądrze pisze Marta w swoim wierszu. Jest się od kogo uczyć. Ja robię to codziennie czytając wiersze Marty. Dziękuję za wszystkie wejścia i przeczytane wiersze. Do jutra  

Czuję się taka maleńka / When you look at me so warmly

Czuję się taka maleńka cudowna, tobie potrzebna gdy patrzysz na mnie tak ciepło Wydaje mi się, że powoduje w tobie przypływ czułości, opiekuńczości gdy mówisz do mnie tak miękko Mam wrażenie, że łączy nas coś wielkiego, pięknego gdy ukradkiem muśniesz mą dłoń Dlaczego ty udowadniasz mi, że się mylę?   When you look at me so warmly I feel so tiny, so wonderful I feel that you need me When you talk to me so softly I think that I cause in you a wave of fondness, care When you brush against my hand furtively I get the feeling there is something great, beautiful between us Why do you prove me wrong? Witam serdecznie. Pomimo mroźnej aury, jest pięknie, jeszcze świątecznie i kolejnym moim zdaniem pięknym wierszem. Słodkim, tak jak Marta i tak delikatnym. W swojej subtelności i wrażliwości pokazuje Marta rodzące  się uczucie miłości. Pamiętamy? Z pozdrowieniami do jutra. Ela  

Cień miłości / Shadow of love

Cień miłości Trochę słodyczy chcę spić z twoich ust Odrobinę ciepła dostać z dotyku twojej dłoni Ofiaruj mi cień miłości zaklętej w twym spojrzeniu Shadow of love I want to drink off a bit of sweetness from your mouth I want to get a bit of warmth from the touch of your hand Make me a gift of the shadow of love enchanted in your look Witam Dzisiaj prezentuję kolejny moim zdaniem piękny wiesz Marty. Za każdym razem, kiedy przygotowywałam Marty wiersze do druku, czy jeszcze gdy prowadziłam kółko teatralne i wraz z młodzieżą przygotowywałam wiersze do konkursów poetyckich, czy też gdy organizowałam konkursy poetyckie im. Marty Maliszewskiej, czy też sama prowadziłam spotkania o Marcie i jej twórczości czytałam Marty wiersze, za każdym razem odkrywałam w nich piękno i przesłanie miłości.  Miłości uczę się od mojej córki. Jej serce było / i jest/ przepełnione miłością.  Czego sobie i Wam życzę na czas przedświąteczny i nie tylko. ...

Byłam pełna zwątpienia / I was full of despair

Byłam pełna zwątpienia Uwierzyłam w czarny scenariusz życia Nie dawałam nam już prawie żadnych szans Tymczasem jeden promień szczęścia Przebił się przez skorupę zła I pozwolił mi znów marzyć O naszej wspólnej przyszłości I was full of despair I believed in worst-case script of life I almost didn’t give us any chance Whereas a single ray of happiness Made it way through the shell of evil And let me dream again About our common future Witam. Jakże dzisiejszy wiersz Marty oddaje mój nastrój. Chyba każdemu z nas zdarza się wpadać w taki nastrój.  Ale na szczęście życie jest kolorowe. Jeden promyk słońca, dobre słowo życzliwej osoby, uśmiech, prezencik pod choinkę może przywołać pozytywne myślenie. Mnie dziś spotkały dobre rzeczy. Życzę Wam wszystkim dzisiaj tego samego, ale pamiętajmy też o tych którzy czekają na to samo co my. Starajmy się obdarzać ludźmi przynajmniej uśmiechem i dobrym słowe. Jesteście cudowni, ze potraficie znaleźć chwilę czas...

Być może jeszcze jest nadzieja / Maybe there is still hope

Być może jeszcze jest nadzieja iż pokochasz mnie kiedyś Z mgły złych wydarzeń powoli wyłania się jakiś obraz na którym może znajdzie się miejsce dla mnie przy twym boku I choć zabrakło mi wiary Życie znów pozwoliło mi uwierzyć w lepsze jutro. Z tobą?   Maybe there is still hope that you’ll fall in love with me one day Some picture is slowly emerging from the mist of bad events Maybe there will be a place for me next to your side And although my faith failed me The life made me believe again in better future. With you? Witam. Dziś kolejny wiersz. Tym razem o nadziei. Myślę, że jest mi bardzo potrzebna nadzieja, tak jak wielu z nas. Często ludzie zwracają się do mnie z pytaniami, prośbami. Ostatnio odpowiadam im, żeby zaglądnęli na bloga i przeczytali Marty wiersze, w których jest tyle mądrości i odpowiedzi na nasze pytania. Wiara, nadzieja i miłość, to moim zdaniem najważniejsze przesłania w życiu. Wszystkim czytającym ten pos...

Bez ciebie / Without you

Bez ciebie Moje życie bez ciebie przepełnione jest pustką Jedynym ratunkiem od codzienności Jest marzenie o tobie Brakuje mi ciebie kochanie Twego uśmiechu i spojrzenia twoich fascynujących oczu Tak bardzo chciałabym byś był znów przy mnie Jesteś moim jedynym światłem Jedyną miłością życia Proszę nie zostawiaj mnie i pozwól żyć razem z tobą   Without you My life without you overflows with emptiness The only defence against routine is dreaming about you I miss you honey your smile and glance your fascinating eyes I would like you to be close to me again You’re my only light the only love of my life Please, don’t leave me Witam.  Obecnie prezentuję wiersze z III tomiku Marty wierszy. p.t. "Nowe oblicze życia".  Ten wiersz pokazuje uczucia, które nam towarzyszą, kiedy z jakiś powodów następują rozstania. Tęsknimy na tymi, których kochamy. Oni zawsze są w naszych sercach, nawet jeśli fizycznie ich nie ...

Nałogowa idiotka

Nałogowa idiotka z pogryzionymi do bólu nadgarstkami gdy bezsilność odbiera mi oddech z odciskiem pięści na ścianie która zawsze stoi na drodze mojego szczęścia (mojej samorealizacji?), moich marzeń? z przedziurawionym na wylot sercem przez które ucieka nadmiar uczuć zostaje tylko obojętność Gliwice – 17/18 maj 2006 Dziś prezentuję jeden z trudniejszych emocjonalnie wiersz.y Marty. Myślę, że każdy z nas ma czasami takie chwile, jakie przezywała Marta. Ja mam taki nastój od wczoraj. Mam wokół siebie wielu uczciwych i dobrych ludzi, którzy mi pomagają, ale czasami trafiają się nieuczciwe osoby. Cóż wtedy można zrobić. Ja czytam Marty wiersz i wtedy jest mi trochę lepiej na duszy i w sercu. Wszystkie wiersze, które do dziś prezentowałam Marta wybrała sobie do konkursów literackich, za które dostawała nagrody. Myślę, że są piękne i mądre.   Pozdrawiam Ela  

Zabłądziłam

Zabłądziłam   Zabłądziłam w labiryncie swoich myśli On stał się centrum mego wszechświata Przyciągnął męską grawitacją i zahipnotyzował spojrzeniem Cała należę do niego Dziś przedstawiam kolejny wiersz Marty. Mam wrażenie, że też trochę zabłądziłam w moim życiu. Ale sądzę, że każdy kiedyś błądzi. To takie ludzkie uczucie.  Ważnie jest, żeby tak jak pisze Marta mieć tę drugą osobę.  Życzę, żeby każdy z Was miał tę drugą osobę "bratnią" duszę. Nawet jeśli była chociaż chwilę w naszej przeszłości, do której możemy wrócić myślami i wtedy czujemy ciepło w naszym sercu.  

" Mgła zapomnienia "

" Mgła zapomnienia " Zamieniona w kłębek smutku ocieram ciepłe i słone łzy Otulam się mgłą zapomnienia by chroniła mnie przed tęsknotą Dławię okrzyk rozpaczy Wstrzymuję oddech i modlę się by skończyły się złe dni   Witam. Piękny i mądry wiersz, jakże aktualny w swojej wymowie.  Pozdrawiam Ela  

" Mglista noc "

" Mglista noc " Świat spowity mgłą Zatarte kontury i człowiek samotny w taką dziwną noc bez gwiazd i bez księżyca Zagubiony w tysiącach myśli o szczęściu i miłości Na dzisiejszy dzień wybrałam ten wiersz Marty. Pięknie pokazujący nieprzespaną noc. Ale też pokazujący pragnienie człowieka. Szczęście i miłość. Na ile jestem szczęśliwa /y/ możemy zadać sobie takie pytanie. Może odpowiedź jest prosta: Jestem szczęśliwa, bo żyję i kocham ponad wszystko.  

Męska grawitacja

Męska grawitacja Zabłądziłam w labiryncie swoich myśli On stał się centrum mego wszechświata Przyciągnął męską grawitacją i zahipnotyzował spojrzeniem Cała należę do niego Kolejny dzień i kolejny wiersz mojej Marty. Zastanawiam się nad jej umiejętnością przedstawiania miłości na tyle sposobów. Wszystkie wiersze Marty, /a napisała ponad 500/ są o MIŁOŚCI.  Oto jeden z nich. Dla mnie piękny i prawdziwy. Bo cóż jest w życiu tak naprawdę ważniejsze od miłości? Moim zdaniem nic. Życzę bardzo dużo miłości, nie tylko dziś, ale na zawsze.    Pozdrawiam Ela  

" Księżycowa noc "

         " Księżycowa noc " Pamiętasz jak to miało być ? Księżycowa noc, zakopiański pejzaż Ty i ja przy górskim strumyku Składający wieczną przysięgę miłości Jej świadkiem miały być gwiazdy Zielone obrączki stworzone przez naturę Już na zawsze miały nas połączyć Oczarowani przyrodą, upojeni miłością Przypieczętowalibyśmy wszystko pocałunkiem Witam dzisiaj kolejnym Marty wierszem.  Ósmy tomik Marty wierszy ma tytuł "Księżycowe noce".  Pozdrawiam Ela  

Kap, kap, kap ......

Kap, kap, kap ...... Po kropelce przelewają się we mnie uczucia Ich mieszanka może spowodować jakąś zmianę Może gdy wypełni się czara smutku znów ktoś mnie pokocha i świat stanie się cudowną doskonałością ? Kap, kap, kap ...... Dzisiaj prezentuję kolejny piękny i refleksyjny wiersz Marty.  Wiesz ten był często wybierany i prezentowany na Konkursach Poezji Własnej im. Marty Maliszewskiej w Centrum Edukacyjnym JP II przez młodzież w kolejnych ośmiu latach po Jej odejściu.   Pozdrawiam   Ela  

" Cudowność natury "

" Cudowność natury " Ubrana w ulotny cień błękitu nieba Zatrzymuję zapach wiosny Dla ciebie przywdziewam najpiękniejsze szaty wiatru A w oczach pozwalam igrać promieniom słońca Szelest liści wplótł się w me włosy Lśnią tysiącem blasków Emanuję cudownością natury bo chcę byś mnie pokochał   Witam. Kolejny mój ulubiony wiersz Marty. Powinnam go czytać codziennie. Taki afirmacyjny.  Pozdrawiam Ela  

*** Życie ***

***  Życie ***  Życie jest tylko częścią wieczności Jest jak płomyk zapalony na wietrze To pasmo zdarzeń, tak różnych, tak innych Smutek, radość, żal, miłość, zwątpienie Mieszają się ze sobą rozmaicie w różnych proporcjach Nikt nie wie jakimi drogami będzie musiał iść Kogo spotka, kiedy się skończy ścieżka Jedyne co pozostaje to czekać kochać i żyć pełnią życia By móc u schyłku swej ścieżki powiedzieć: ŻYŁAM !!!  Witam. Na razie zakończyłam prezentację wszystkiego co wydałam i już sprzedałam / ponad 2000 egzemplarzy/ . Jeśli ktoś z Was jest zainteresowany, obecnej Marty twórczości, proszę o kontakt e-mailowy : elamaskarada@gmail.com. A dziś prezentuję wiersz z pierwszych postów. Mój ulubiony i jakże ponadczasowy. Pozdrawiam Ela

Marta Maliszewska ur. 27 lipca 1982 r. w Gliwicach.

Marta Maliszewska ur. 27 lipca 1982 r. w Gliwicach. Swoją drogę artystyczną rozpoczęła w wieku trzech lat, śpiewając w Zespole Estradowym "Talizman" przy Klubie Garnizonowym w Gliwicach. Zespół na ówczesnych przeglądach w latach 1985-88 r. otrzymywał nagrody często ze względu na występy Marty. Jury wypowiadało się o niej "urodzona na scenie". Tańczyła i śpiewała w zespołach dziecięcych "Gwar", "Rytm", "Baj- Baj". W szkole podstawowej śpiewała jako solistka, na wielu lokalnych imprezach, w radio "Flesz" i w lokalnej telewizji. W wieku 13 lat miała pierwszą audycję radiową w radio "Puls" p.t. "Pamiętniki mojej mamy". Wtedy też zaczęła zajmować się twórczym pisaniem. W szkole średniej występowała jako solistka ze swoim zespołem. Śpiewała we wszystkich gliwickich placówkach kulturalnych i na scenach województwa śląskiego. W czasie nauki w liceum współpracowała z radiem "Plus". Rozpoczęła nagrani...

Scena II / Scene II

Scena II   Marta i Piotrek siedzą na ławce. Trzymają się za ręce. PIOTREK: Nie sądziłem, że chłopaki tak szybko mnie zrozumieją. Myślałem, że się obrażą i w ogóle nie będą się do mnie odzywać. MARTA: Na szczęście Anka też nie dała się długo przekonywać do ciebie. Można powiedzieć, że wszystko się dobrze skończyło. PIOTREK: Nie mogło być inaczej. Dużo myślę ostatnio i zauważyłem, że przy tobie wszystko jest łatwiejsze. Nie przeraża mnie to, że będę teraz na tak zwanym głodzie i że trochę pewnie pocierpię. Chyba byłem bardziej uzależniony niż mi się wydawało. Ale wiem, że sama twoja obecność wynagrodzi mi wszystkie cierpienia. Piotrek przytula dziewczynę do siebie. MARTA: Mówisz mi takie wielkie i piękne słowa, a ja nie potrafię powiedzieć ci czegoś podobnego. Chyba zwyczajne słowa, że jest mi z tobą dobrze, że czuję się przy tobie bezpieczna i szczęśliwa, są zbyt błahe i proste. Ale tak właśnie jest. Nie umiem inaczej tego wyrazić. PIOTREK: Wcale nie są błahe! To są cudowne...