Kokon obojętności / The cocoon of indifference
Kokon obojętności
Szczelnie okryta
kokonem obojętności
We wnętrzu pytam
dlaczego nie wybrałeś
mnie
Choć do twarzy
przylepiłam
sztuczny uśmiech
Serce płacze z braku
wzajemności
Nikt nie widzi mojego
smutku
i rozpaczy
12/13.02.2001 r.
Świnoujście
The
cocoon of indifference
Tightly
covered with the cocoon of indifference
I am
asking myself inside
why you
did not choose me
Even
though I stuck
an
artificial smile on my face
My heart
is crying
because of
unrequited love
Nobody
sees my sadness and despair
Witam.
I dzisiaj mamy kolejny, prawdziwy wiersz dotykający zakamarków naszej duszy. Marta odkryła to wcześniej ode mnie. Chociaż ludzie są dobrzy, to najczęściej przypominają sobie o nas, gdy czegoś od nas potrzebują. I niekoniecznie ich obchodzimy, a zwłaszcza nasze smutki i smuteczki.
Pozdrawiam
Ela
Komentarze
Prześlij komentarz