Odmierzając samotność / Measuring loneliness
Odmierzając samotność
Dotykam moich ust
są wysuszone,
opuszczone
Już dawno
zapomniały
że istnieje ( coś
takiego )
jak pieszczota
innych warg
Patrzę na moje
dłonie
Ich skóra
twardnieje
bo nie muskała
delikatnie
innej skóry już
tyle lat
W odbiciu lustrzanym
szukam
blasku w moich
oczach
Lecz wyziera z nich
tylko
smutek, tęsknota,
pustka
Długo nie
spoglądały miłośnie,
zalotnie, czule w
inne oczy
i wypalił się ich
żar
Również moje serce
odzwyczaiło się od
nagłych zrywów
bije równym,
smutnym rytmem
monotonnie jak
jesienny deszcz
odmierzając każdą
chwilę
mojej
samotności
13.04.2003 r.
Kraków
Measuring loneliness
I`m touching your mouth
they are dried, abandoned
They have already forgotten
long ago that there insist
(something) like endearment
of another mouth
I`m looking at my hands
Their skin is hardening
because it wasn`t stroking
gently another skin
already so many years
In the mirror I`m looking for
sparkle in my eyes
But there is appearing from
them only loneliness, longing, emptiness
Long time they weren`t looking lovingly,
coquettishly, fondly
at another eyes
and their heat burned
Also my heart
lost the habit from sudden impulsed
it beats equal, lonely rhythm
monotonously like autumn rain
measuring each moment
of my loneliness
13th April 2003
Cracow
I`m touching your mouth
they are dried, abandoned
They have already forgotten
long ago that there insist
(something) like endearment
of another mouth
I`m looking at my hands
Their skin is hardening
because it wasn`t stroking
gently another skin
already so many years
In the mirror I`m looking for
sparkle in my eyes
But there is appearing from
them only loneliness, longing, emptiness
Long time they weren`t looking lovingly,
coquettishly, fondly
at another eyes
and their heat burned
Also my heart
lost the habit from sudden impulsed
it beats equal, lonely rhythm
monotonously like autumn rain
measuring each moment
of my loneliness
13th April 2003
Cracow
Witam.
Piękny i mądry wiersz, taki szczery i prawdziwy. Jakoś identyfikuję się z tym, o czym Marta pisze.
Pozdrawiam
Ela
Komentarze
Prześlij komentarz