Pierwszy przyjaciel / The first friend
Pierwszy przyjaciel
Pierwszy przyjaciel
gdy odchodzi to ból
i niedowierzanie
jest niewyobrażalne
Jak ktoś kto poznał
wszystkie tajemnice
i sam powierzył swoje
może zniknąć tak po prostu?
Drugi przyjaciel odchodząc
pozbawia złudzeń
To nie była przyjaźń
jeśli się tak kończy
Okazuje się, że jedynym
co nas łączyło było tylko
częste wypowiadanie słów:
jesteśmy przyjaciółmi!
Trzeci przyjaciel odchodzi
cicho dobrze wie,
że nie jest pierwszy
i woli nie zrywać więzi
zbyt gwałtownie
(by nadal stwarzać pozory?)
Trzeci raz już prawie nie boli
Jak widać można przyzwyczaić się
do zdrady najpodlejszej
zadanej przez przyjaciół!
25.10.2005 r. Kraków
The first friend
When the first friend
goes away this pain
and disbelief
is unimagineable
If somebody who got
to know all mysteries
and told his own
can just disappear?
The second friend going
away deprives illusions
It wasn`t the friendship
if it ends in this way
It turns out that the
only thing we had in common
was expressing words:
We are friends! too often
The third friend goes away
quietly he good knows
that he isn`t the first
and prefers not break
up the bonds too suddenly
(to still pretend?)
Third time is almost painless
As you can see it`s possible
to be used to the meanest,
inflicted by friends betrayal.
25th October 2005 Cracow
Witam.
Bardzo ciekawy wiersz. Chciałoby się powiedzieć, że jeśli ktoś odchodzi, zwłaszcza w sytuacji, kiedy potrzebujemy pomocy, nigdy nie był przyjacielem. Po prostu przeszedł z nami część naszego życia i tyle. Jak przypadkowo poznany człowiek w podróży. Prawdziwy przyjaciel jest z nami zawsze...
Pozdrawiam
Ela
Pierwszy przyjaciel
gdy odchodzi to ból
i niedowierzanie
jest niewyobrażalne
Jak ktoś kto poznał
wszystkie tajemnice
i sam powierzył swoje
może zniknąć tak po prostu?
Drugi przyjaciel odchodząc
pozbawia złudzeń
To nie była przyjaźń
jeśli się tak kończy
Okazuje się, że jedynym
co nas łączyło było tylko
częste wypowiadanie słów:
jesteśmy przyjaciółmi!
Trzeci przyjaciel odchodzi
cicho dobrze wie,
że nie jest pierwszy
i woli nie zrywać więzi
zbyt gwałtownie
(by nadal stwarzać pozory?)
Trzeci raz już prawie nie boli
Jak widać można przyzwyczaić się
do zdrady najpodlejszej
zadanej przez przyjaciół!
25.10.2005 r. Kraków
The first friend
When the first friend
goes away this pain
and disbelief
is unimagineable
If somebody who got
to know all mysteries
and told his own
can just disappear?
The second friend going
away deprives illusions
It wasn`t the friendship
if it ends in this way
It turns out that the
only thing we had in common
was expressing words:
We are friends! too often
The third friend goes away
quietly he good knows
that he isn`t the first
and prefers not break
up the bonds too suddenly
(to still pretend?)
Third time is almost painless
As you can see it`s possible
to be used to the meanest,
inflicted by friends betrayal.
25th October 2005 Cracow
Witam.
Bardzo ciekawy wiersz. Chciałoby się powiedzieć, że jeśli ktoś odchodzi, zwłaszcza w sytuacji, kiedy potrzebujemy pomocy, nigdy nie był przyjacielem. Po prostu przeszedł z nami część naszego życia i tyle. Jak przypadkowo poznany człowiek w podróży. Prawdziwy przyjaciel jest z nami zawsze...
Pozdrawiam
Ela
Komentarze
Prześlij komentarz