Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2022

25 marzec`99 – czwartek

25 marzec`99 – czwartek Dzisiaj mija tydzień odkąd chodzę z Piotrem. Był to cudowny tydzień.   Witam. Dzisiaj tylko tyle ... szczęścia. Pozdrawiam Ela  

21 marzec `99 – niedziela

21 marzec `99 – niedziela Im dłużej nie widzę Piotrka, tym bardziej wątpię w to, że on mnie kocha. Wczoraj mówił coś w żartach, że on udaje. I od wczoraj wieczorem cały czas zadaję sobie pytanie: „ czy on mógłby tylko udawać, że mu na mnie zależy?” I coraz bardziej jestem przekonana, że to prawda. Wszystko co się między nami wydarzyło naginam do tego twierdzenia. Czy to nie jest chore? Ciekawe co będzie gdy go nie będę widzieć trzy dni? Wtedy to pewnie wmówię sobie, że on w ogóle nie istniał, że jest wytworem mojej wyobraźni. WIECZOREM Ja naprawdę jestem głupia. Piotr mnie kocha, a ja sobie utrudniam życie. A nawet jeśli udaje, to i tak jestem z nim tak szczęśliwa, że nie powinno mnie to obchodzić. Dzisiejszy dzień był SUPER. Nawet nie wiem od czego zacząć opisywanie. W każdym razie całowałam się z nim mnóstwo razy. W ogóle było dzisiaj cudownie. Nawet nie sądziłam, że będę kiedyś taka szczęśliwa. To wszystko przerasta moje marzenia – i dobrze! Teraz już nie będę sądzić, że ż...

20 marzec`99 – sobota

20 marzec`99 – sobota Chociaż miałam dziś nie widzieć się z Piotrem, to oczywiście wyszło inaczej, ale nie narzekam. Rano byłam na zakupach. Później wzięłam się za robienie sernika. Oczywiście cały czas myślałam o Piotrku. W pewnym momencie usłyszałam dzwonek do drzwi. Otworzyłam i zobaczyłam Piotra z olbrzymią różą / dłuższą od poprzedniej/. Strasznie się ucieszyłam. Zrobił mi cudowna niespodziankę. Za różę dostał buziaka. Na szczęście byłam sama w domu, więc zachowywałam się bardziej swobodnie. Siedzieliśmy w pokoju u mojej mamy, rozmawialiśmy i śmialiśmy się. W pewnym momencie, gdy weszłam do pokoju, Piotr stał przy drzwiach. Zaraz wziął mnie w ramiona i staliśmy wtuleni w siebie, chłonąc swoją bliskość.I wtedy Piotr zaczął mnie całować / po francusku – blee co za określenie/. Czułam się jak w niebie. Przez chwilę zapomniałam o wszystkim. Mam wrażenie, że ten dzisiejszy pocałunek można nazwać moim pierwszym. Gdy już Piotr przestał mnie całować zdałam sobie sprawę, że stało ...

19 marzec` 99 – piątek

19 marzec` 99 – piątek Jest już kolejny dzień. Nie wiem co mi przyniesie w związku z Piotrem. Wiem tylko, że nasz wczorajszy pocałunek wydaje mi się tylko snem, marzeniem. WIECZOREM Spędziłam z Piotrem cały dzień i było ekstra. On jest cudowny. Chyba powoli zaczynam go kochać. Opiszę teraz pokrótce dzisiejszy dzień. Miałam dziś tylko dwie lekcje i potem byłam wolna. Pojechałam więc do „jedynki” na występ Piotra. Powitaliśmy się tak jakoś zwyczajnie, jakby nic między nami wczoraj nie było. Posiedzieliśmy chwilę sami u mamy w gabinecie, ale nic nie zrobiliśmy. Potem poszliśmy na salę gimnastyczną na występ. Wszystkie panienki dziwnie się na mnie patrzyły. Ale miałam to wszystko „gdzieś”. Gdy Piotr występował spieprzył trochę każdą piosenkę / śpiewał „Byle jak”, „Postmodernistyczną love story” oraz „Cudowną”/. Później się przyznał, - że mnie szukał na sali, ale ja siedziałam z boku i mnie nie zauważył. I to chyba miało wpływ na jego śpiewanie. Po występie poszliśmy znowu na górę do m...

18 marzec `99 – czwartek

18 marzec `99 – czwartek Dzisiejszy dzień był cudowny! Cała pachnę Piotrem i jestem SZCZĘŚLIWA!!! Ale może spróbuję napisać wszystko po kolei. Nie mogę zebrać myśli, jestem kompletnie roztrzęsiona. Może napiszę to, co najważniejsze – całowałam się z Piotrkiem!!!!!! Na to wspomnienie, o Boże nie mogę….. Jednak postaram się opisać wszystko po kolei. Byłam dziś na warsztatach i siedząc tam zaczęłam wpadać w okropne przygnębienie i prawie depresję. Gdy wyszliśmy z Piotrkiem / miał mnie odprowadzić/, byłam zła na niego i na cały świat. Przez całą drogę prowadziliśmy beznadziejną rozmowę, która prowadziła donikąd. Gdy podeszliśmy pod klatkę, dalej byłam na niego zła. Wtedy Piotr powiedział mi:/ bo wcześniej pytałam czy mnie lubi, a on powiedział, że nie/. - Co byś powiedziała, gdybym ciebie nie lubił, tylko kochał? Nie spodziewałam się tego! Byłam poruszona i smutna, że nie mogę mu powiedzieć tego samego. Zresztą w ogóle nie wiedziałam co powiedzieć. Poprosiłam go, abyśmy przeszli ...