137 ZAKOŃCZENIE Upłynęło już trzy i pół roku od momentu kiedy Marta odeszła. Dla mnie ona wciąż jest. Żyje inaczej. Nie mogę jej przytulić, pocałować, ale wiem, że jest ze mną . Dalej staramy się razem współpracować. Chociaż jest to trudne. Czasami przychodzi do mnie we śnie. Na szczęście zostawiła po sobie swoje wiersze, piosenki, sztukę, opowiadania i pamiętniki. Organizujemy wieczory poetyckie, wydajemy nadal tomiki wierszy, nagrywamy piosenki. Założyliśmy teatr, wystawiamy jej sztukę, nagrywamy film. Dziennikarze piszą o niej. Realizujemy audycje radiowe i nagrania telewizyjne. Życie jakby wcale się nie zmieniło. Dziękuję wszystkim ludziom dobrej woli, którzy wkładają serce, czas i swoje umiejętności do tych działań. Wiem, że Marta nadal porusza ludzkie serca. Miłość dla niej zawsze była i jest najważniejsza. Z miłości w niecałe dziesięć miesięcy po odejściu Marty pojawił się na świecie jej bratanek, a mój...
Komentarze
Prześlij komentarz