Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2020

Nie sądziłam / I never thought

Nie sądziłam Nie sądziłam nigdy, że spotkanie ciebie po tylu latach wzbudzi aż takie emocje W pewnym sensie nadal jesteś moim ukochanym, wciąż patrzą na mnie te same oczy i widzę dłonie, które mnie pieściły Lecz masz w sobie również chłód wypierasz się tego co nas łączyło sprawiasz, że staje się nieważne poddajesz w wątpliwość istnienie naszej miłości 24/25. 03. 2004 r. I never thought I never thought that meeting you after all these years stir up such emotions In a way, you are still my beloved, still look at me the same eyes and I see hands that caressed me But also you have cold in yourself make a denial that what we shared make that become insignificant doubt the existence of our love 24th/25th Mar. 2004 Witam. Ładny wiersz, poruszający ciekawą sytuację. Spotkanie po latach. konfrontacja. Myślę,...

Nie pozwól mi odejść / Don’t let me go I beseech you!

Nie pozwól mi odejść Zaklinam cię ! Nie pozwól mi teraz odejść bo pęknie mi serce z żalu Proszę cię ! Pokaż mi, że jestem choć trochę dla ciebie ważna i że to co nas łączyło nie było tylko kaprysem a jednak prawdziwym uczuciem którego pamięć choć trochę dla nas znaczy 09/10.06.2004 r. Don’t let me go I beseech you! Don’t let me go now because it breaks my heart with sorrow Please you! Show me that I’m a little important to you and that what we shared was not just a whim and yet a real feeling whose memory a little means to us 9th/10th June 2004 Gliwice Witam. To takie aktualne wołanie na dziś. Piękny wiersz, wołający o miłość i życie. Pozdrawiam z miłością. Ela

Nie ma już we mnie / There is no longer in me

Nie ma już we mnie Nie ma już we mnie żadnych uczuć Już nikt nie wzbudza we mnie choćby chwilowych zrywów serca Nie ma nikogo o kogo chciałabym walczyć w imię miłości Czy można żyć nie czując nic ? 27.04.2004 r. Kraków There is no longer in me There is no longer in me any feelings No one raises in me, even temporary heart breaks There is no one about whom I would like to fight in the name of love Is it possible to live feeling anything? 27th Apr. 2004 Krakow Witam. Jak tak dłużej będziemy siedzieć w domu, to chyba dojdziemy do takiego stanu , o którym Marta pisze w swoim wierszu. Na dziś proponuję pisać codziennie za co jesteśmy wdzięczni Panu Bogu.  kiedyś to robiłam po odejściu Marty. Zdecydowanie podnosiło nastrój. Pozdrawiam Was z miłością. Ela  

Na moich rękach / On my hands

Na moich rękach Na moich rękach oddałeś ostatnie tchnienie mój kochany Cezarze byłeś najwspanialszy lepszego nie mogłam sobie wymarzyć Pamiętaj o tym na zawsze! 16.11.2004 r. Kraków On my hands On my hands you devoted the last breath my dear Caesar you were the most wonderful I couldn`t dream the better one Remember about that forever! 16th November 2004 Cracow Witam. Ten wiersz Marta poświęciła naszemu psu Czarkowi. Był z nami 12 lat. Został przygarnięty przez mojego syna. Czarek został pozostawiony przez właścicieli i miał trafić do schroniska. Rzeczywiście odszedł na Marty rękach. Pozdrawiam Ela  

Mój kochany / My dear

Mój kochany Mój kochany nie kochany Odeszły w niepamięć która pamięta zbyt wiele Wciąż jedyny choć już nie z wyboru Proszę cię, odejdź już ! Pozwól żyć mi bez ciebie Nie odstraszaj nowej miłości ! 29/30.04.2004 r. My dear My dear not dear They left into oblivion which remember too much Still only although not from choice yet Please, leave right now! Let me live without you Don`t scare away new love! 29th/30th April 2004 Cracow Witam. Ładnie Marta opisuje taki stan uczuć pomiędzy. Oczekiwanie na przyjście nowej miłości. Pozdrawiam Ela

Moje ciało / My body

Moje ciało Moje ciało drży w oczekiwaniu na dotyk gorących męskich dłoni a w ślad za nimi ust, języka ... Cielesna samotność boli najbardziej 26/27.05..2004 r. Kraków My body My body trembles in awaiting for a touch of hot, male hands and in track after them mouth, tongue... Carnal loneliness hurts the most 26th/27th May 2004 Cracow Witam Odważny erotyk Marty.  Pisała go, gdy miała 22 lata. Z tego wiem, to chyba z wyobraźni. widać, że zaczynała dojrzewać do bycia kobietą. Pozdrawiam Ela

Księżyc zawisł nisko / The Moon has hung low

Księżyc zawisł nisko Księżyc zawisł nisko znów do mnie zagląda i wypełnia mnie swoim chłodem To mój jedyny przyjaciele, a i tak regularnie znika na kilka dni 03.06.2004 r.  The Moon has hung low  The Moon has hung low he's looking at me again and filling me with his chill He is my only friend despite he vanishes regularly for several days Witam.  Dziś dla wielu ludzi na świecie księżyc jest jedynym przyjacielem. Wszystkim, którzy czytają ten blog, życzę hartu ducha na dzisiejsze czasy i wiary. Pozdrawiam z miłością  Ela

Kochany / My Love

Kochany Kochany, jedyny, najcudowniejszy dawniej nie umiałam mówić do ciebie inaczej bo taki właśnie byłeś Dziś tylko proszę - uwolnij mnie od siebie Nie pozwól mi ciągle żyć przeszłością, gdy ty tego nie robisz ! 29/30.04.2004 r. Kraków My Love My love, one and only, the most wonderful in the past I couldn't talk to you in other words because you used to be just like that Today I'm only asking - release me from you Don't let me still living in the past, while you don't! Witam. Piękny wiersz o pierwszej miłości. Myślę, że wszyscy pamiętamy "swoją pierwszą miłość". Pozdrawiam Ela

Kochanie moje / My Darling

Kochanie moje Kochanie moje zaśnij już snem wiecznym Moja miłość i pamięć o tobie nie odeszły wraz z tobą Będą wiecznie żywe! 16.11.2004 r. Kraków My Darling My Darling fall into eternal sleep My love and memories about you didn't pass with you They will be live forever! Witam. Jaki piękny i prawdziwy wiersz. Zupełnie nie wiem, kogo Marta w ten sposób pożegnała. Może dowiem się, gdy zacznę przygotowywać kolejną część Marty pamiętników do druku. Na razie wydałam trzy: - Pamiętnik nastolatki - Pamiętnik licealistki - Pamiętnik osiemnastolatki Obecnie przygotowuję "Pamiętnik maturzystki" z okresu 2001 roku. Pozdrawiam Ela

Jeśli umiesz / If you can

Jeśli umiesz Jeśli umiesz odbierać moje myśli a wiem, że tak to proszę – nie odrzucaj mnie nie zostawiaj mnie samej bo nie wiem czy to wytrzymam ! 09/10.06.2004 r. Gliwice If you can If you can pick up my thoughts and I know you can so please – don't reject me don't leave me alone because I don't know if I can stand it ! Witam. Krótki, ale wiersz pełen treści.  Marty życie nie było łatwe, doświadczyła wiele chwil samotności. Pisze o tym szerzej w swoich pamiętnikach. może swoim życiem wyprzedziła czasy. Dziś wielu ludzi tak żyje. Dlatego warto korzystać z jej doświadczeń. Pozdrawiam Ela

Jeszcze nigdy / Never before

Jeszcze nigdy Jeszcze nigdy nie byłam tak blisko czegoś co ociera się o zakazaną miłość Nie wierzyłam, że kiedykolwiek spotka mnie to, że zapragnę mężczyzny innej kobiety i to zaprzysiężonego na zawsze Na szczęście jest to nieodwzajemnione czai się tylko i wyłącznie w moich myślach nie muszę więc bać się konsekwencji 20.01.2004 r.  Never before Never before I haven't been so close something which is related to forbidden love I never believed that one day I lust after man who belongs to another woman and who made a vow forever Fortunately it isn't reciprocated it's lurking only in my mind so I don't have to be afraid about consequences Witam. Ale ciekawy wiersz. Tej historii nigdy od Marty nie słyszałam.  no cóż, jako młoda osoba była też poddawana próbom, ale zawsze zachowała się "jak trzeba' w swoim życiu. można z niej brać przykład. już nie raz pisałam, ze miłości uczę...

Jedno krótkie spotkanie / One short meeting

Jedno krótkie spotkanie Jedno krótkie spotkanie a w moim życiu sercu, w mej duszy pojawił się zamęt Nie powiedziałeś nic nie zrobiłeś niczego co mogłoby mi dać nadzieję; nadzieję na co ? Przecież nie chcę do ciebie wrócić to byłoby zamknięcie zaklętego kręgu Dlaczego więc odczuwam tak wielki niepokój na myśl o tobie? I oczekiwanie Tylko na co? Tego nie wiem 24/25.03.2004 r.  One short meeting  One short meeting and in my life, in my heart, in my soul there disarray appeared You said nothing you did nothing which could give me hope; hope for what? Nevertheless I don't want to get back to you it would be like vicious circle So why I feel such strong anxiety when I'm thinking about you? And I feel expectation For what? I don't know Witam. Marta pisała ten wiersz nocą.  W nieprzespana noc najbardziej tęskni się za ukochana osobą.  Pozdrawiam Ela

Jak ty to robisz / How do you do this

Jak ty to robisz Jak ty to robisz, że choć nie widujemy się wcale od miesięcy wciąż potrafisz kierować moje myśli na siebie Twoja nieobecność nie zaciera bynajmniej we mnie twoich śladów nie powoduje zapomnienia nierozkwitłego uczucia Masz na mnie ogromny wpływ Wciąż jestem tobie podporządkowana Choć teraz już wcale o to nie prosisz spojrzeniem 07/08.01.2004 r. Kraków How do you do this  How do you do this that although we haven't met for months at all you still can direct my thoughts on you Your absence is far from obliteration of your marks inside myself it doesn't make me forget about this emotion You have a great influence on me I'm still subordinated to you Although now you don't ask for it with your glaze at all Witam. Nadzieja, wiara i ... miłość. to o czym Marta pisze to miłość. Dla niej właśnie miłość była najważniejsza i o to w życiu tak naprawdę chodzi, a n...

Jak mogłeś / How could you

Jak mogłeś Jak mogłeś dać mi cień nadziei a potem po prostu zniknąć ? Jak mogłeś udawać że chcesz porozmawiać, wyjaśnić, a potem odejść ze świadomością, że zrobisz wszystko by mnie więcej nie spotkać ?! Dlaczego tak jak wcześniej nie raz na ulicy, znów nie udałeś że mnie nie znasz, nie pamiętasz nie chcesz ? 29.03.2004 r.  How could you How could you gave me shadow of hope and then just faded away? How could you pretending that you want to talk, to explain, and next you went away with your eyes open and knowing that you'll do everything to not meet me again?! Why didn't you as previously on the street pretend that you don't know me don't remember don't want me? Witam. No cóż, ludzie często nas zawodzą.  Może nie warto się przy nich zatrzymywać.  Pozdrawiam Ela

Huśtawka / Swing

Huśtawka Rozhuśtała się huśtawka moich nastrojów Euforia, że znów cię widzę że z tobą rozmawiam że wciąż tak wiele pamiętasz i wspominasz a potem rozpacz że nie uda się mi ciebie zatrzymać że umknę ci wśród innych spraw i że znowu rozdzieli nas most milczenia 17.05..2004 r. Swing The swing has started to swinging the swing of my moods Euphoria – that I see you again that I'm talking with you that you still remember so much and look back and then - despair that I won't be able to hold you back that you will miss me among other matters and that we will be separate again by bridge of silence Witam. Bardzo interesujący wiersz. Taki prawdziwy oddający prawdziwie relacje międzyludzkie. Pozdrawiam Ela

Gdy mnie pożegnałeś / When you said goodbye

Gdy mnie pożegnałeś Gdy mnie pożegnałeś, wyrzuciłeś ze swojego życia byłeś jeszcze chłopcem zachowującym przynajmniej pozory miłości Dziś jesteś mężczyzną pewnym siebie i aroganckim Nie wiem co kryje się za tą maską Nie wiem, czy chcę ją zerwać Bo co zrobię, gdy okaże się że nigdy mnie nie kochałeś 24/25.03.2004 r.  When you said goodbye When you said goodbye and threw me from your life you was a boy still a boy who was preserving at least semblance of love Today you are a man who is self-confident and arrogant I don't know what is hiding behind this mask I don't know if I want to take it off Because what will I do, when it turn out that you never loved me Witam. Ładny wiersz. Pożegnania są częścią życia człowieka, tak po prostu. Jak dobrze, ze Marta tak intensywnie wykorzystała swoje życie i tyle po sobie zostawiła.  Na dzisiejsze czasy jej twórczość jest dla mnie opoką. może też jeszcze dla innyc...

Dziś jest /Today is

Dziś jest Dziś jest rocznica mojego niecałowania tysiące pustych dni bez choćby najlżejszej pieszczoty ust Czy to już wystarczy? Czy odkupiłam swoje winy? 04.11.2004 r Kraków Today is Today is anniversary of my unkissing thousands of empty days without the smallest caress of lips Is this enough? Have I redeemed my guilt already? Witam. Miłość nie jest winą. A pocałunek jest wpisany w miłośc. a dziś było bardzo smutno. Msza Św. przez internet. kościoły zamknięte. nie sądziłam, ze dozyje takich czasów. Na szczęście w innych miejscach w Polsce i na świecie były Msze Św.  Gliwice upadłe miasto. Pozdrawiam Ela

Dni bez pocałunków / Days without kisses

Dni bez pocałunków Dni bez pocałunków można już liczyć w tysiącach Nocy pustych bezsennych wznoszących błagalne prośby o dotyk ust, choćby krótkotrwały musiało być tyle samo I choć czasem męska dłoń dotknie przypadkiem me ciało to jednak nikt nie chce mi dać tej maleńkiej rozkoszy zamkniętej w pocałunku 04.11.2004 r. Kraków Days without kisses Days without kisses you can count them in thousands Nights that were empty sleepless and begging for touch of lips, even short They had to be as many And although sometimes a male hand touches my body accidentally however nobody wants to give me this little pleasure which is closed in kiss Witam. Bardzo ciekawy erotyk. Tęsknota za miłością.  Pozdrawiam Ela

Dlaczego znów powracasz /Why do you return again

Dlaczego znów powracasz Dlaczego znów powracasz do mojego życia ? Powracasz w słowach innych ludzi Dlaczego nie wrócisz do mnie ? Dlaczego wciąż mam zadowalać się jedynie myślą o tobie wywołaną przez innych ? 17.03.2004 r. Kraków Why do you return again Why do you return again to my life? You return in words of other people Why don't you return to me? Why should I still be pleased about only thinking of you caused by other people? Witam. To tak w życiu jest. Gdy czujemy się samotni wracamy do dobrych wspomnień.  Na czas przymusowej kwarantanny też pozostają nam wspomienia. Pozdrawiam Ela

Co mam zrobić / What should I do

Co mam zrobić Co mam zrobić ? By ciebie nie stracić Jakich użyć słów by pokazać ci że jesteś dla mnie ważny ale że to już nie jest miłosne pragnienie Chcę mieć cię blisko byś choć czasem znów spojrzał na mnie tak jak kiedyś byś dał mi trochę ciepła 17.05.2004 r. Kraków What should I do What should I do? To not lose you Which words should I use to show you that you are important to me but it isn't anymore love desire I want you to be close to me I want you to look at me only sometimes as you used to do I want you to give me a little of warm  Witam. Ładny wiersz o miłości i potrzebie bliskości. Jak widać czasy nam nie sprzyjają do takich uczuć. Martusi nie było łatwo w tamtym czasie, a dziś chyba jest jeszcze trudniej. Pozdrawiam Ela

Był kiedyś taki czas / Once there was a time z tomiku "Księżycowe noce"

Był kiedyś taki czas Był kiedyś taki czas że nie snułam przed zaśnięciem marzeń o cudownej miłości która być może spotka mnie Wtedy smakowałam każdą chwilę minionego dnia przepojona twoją obecnością i miłością Dziś na bezsenność liczę tylko dni bez ciebie i innej miłości 31.05./01.06.2004 r. Kraków Once there was a time   Once there was a time in which before falling asleep I didn't dream of love which might meet me In those days I was tasting every single moment of past day I was imbued with your presence and love Today as a solution for my insomnia I count days without you and other love  Witam. Od dziś będę publikować wiersze z  kolejnego Marty tomiku / Już niestety poza sprzedażą, wszystkie egzemplarze są są wykupione/ "Księżycowe noce'. Pozdrawiam Ela  

Marta Maliszewska was born on 27 July 1982 in Gliwice.

Marta Maliszewska was born on 27 July 1982 in Gliwice. When she was 3 years old, she started her artistic career with singing in the concert – hall band “Talisman” belonging to the Garrison Club in Gliwice. The band won prizes in contemporary festivals, between 1985 and 1988, often thanks to Marta`s performances. A jury commented on her “born on the stage”. She was singing and dancing in children`s groups “Bustle”. “Rhythm”, “Baj – Baj”. At the primary school she was signing as a soloist in many local events, on the radio “Pulse” and on the local television. At the age of 13, she had her first radio broadcast on radio “Pulse” entitled “My mother`s diary”. Then she also went into writing. At the secondary school she was performing as a soloist with her band. She was singing in all cultural establishments in Gliwice and on many stages in Silesia. She still cooperated with the radio “Pulse”. Marta also started recording her own disc. In addition, in that per...

Marta Maliszewska ur. 27 lipca 1982 r. w Gliwicach.

Marta Maliszewska ur. 27 lipca 1982 r. w Gliwicach. Swoją drogę artystyczną rozpoczęła w wieku trzech lat, śpiewając w Zespole Estradowym "Talizman" przy Klubie Garnizonowym w Gliwicach. Zespół na ówczesnych przeglądach w latach 1985-88 r. otrzymywał nagrody często ze względu na występy Marty. Jury wypowiadało się o niej "urodzona na scenie". Tańczyła i śpiewała w zespołach dziecięcych "Gwar", "Rytm", "Baj- Baj". W szkole podstawowej śpiewała jako solistka, na wielu lokalnych imprezach, w radio "Flesz" i w lokalnej telewizji. W wieku 13 lat miała pierwszą audycję radiową w radio "Puls" p.t. "Pamiętniki mojej mamy". Wtedy też zaczęła zajmować się twórczym pisaniem. W szkole średniej występowała jako solistka ze swoim zespołem. Śpiewała we wszystkich gliwickich placówkach kulturalnych i na scenach województwa śląskiego. W czasie nauki w liceum współpracowała z radiem "Plus". Rozpoczęła nagrani...