Niezaleczone rany / Unhealed wounds
Niezaleczone rany
Ponoć czas leczy rany,
lecz moje rany
powiększają się
w miarę upływu czasu
Krwawią tym bardziej
im bardziej jestem
świadoma tego, co było
Im bardziej wyzbywam
się
swojej niewinnej
naiwności
17.03.2002 r.
Kraków
Unhealed
wounds
They say
that time heals all wounds
but my
wounds get bigger and bigger
with the
passage of time
The more I
am conscious
of what
have happened
and the
more I dispense
of my
innocent naivety
The more
they bleed
March 17
2002
Cracow
Witam
Dzisiaj wiersz Marty poruszający bardzo trudny temat. Myślę, że każdy z nas nosi w sobie takie "niezaleczone rany". Jednak różnie na nie reagujemy. to chyba zależy od naszej wrażliwości.
Drodzy czytelnicy, wczoraj dostałam telefon z Lublina w sprawie Marty wierszy. Tak w pewnym środowisku literackim są czytane wiersze Marty. Cieszę się, że Marta wychodzi już poza Gliwice.
Pozdrawiam
Ela
Komentarze
Prześlij komentarz