ON, RÓŻA I „CZTERY WESELA I POGRZEB”
ON, RÓŻA
I „CZTERY WESELA I POGRZEB”
Jak to zawsze bywa na początku roku szkolnego, do szkoły przychodzi dużo nowych osób. Tak było i w tym przypadku. Tylko on niestety nie doszedł do naszej klasy. Na imię miał Mateusz i był brunetem o niebieskich oczach. Zawsze było koło niego dużo dziewczyn. A i moja przyjaciółka do niego wzdychała. Nie miałam żadnych szans. Tym bardziej, że jak słyszałam Mateusz lubił brunetki, a ja jestem blondynką. Więc wielkie było moje zdziwienie – gdy ktoś zakrył mi oczy, a kiedy je odsłonił – przede mną stał z różą w ręku Mateusz. Powiedział do mnie: „Może poszłabyś ze mną do kina na << Cztery wesela i pogrzeb>>? Słyszałem, że to fajny film. Z kina wracaliśmy zadowoleni z filmu i z randki. Przed moim domem usłyszałam: „Kocham cię”...
Witam.
I to w życiu chodzi, o miłość. Obdarowywanie siebie dobrymi słowami i ...różą.
Pozdrawiam
Ela
Jak to zawsze bywa na początku roku szkolnego, do szkoły przychodzi dużo nowych osób. Tak było i w tym przypadku. Tylko on niestety nie doszedł do naszej klasy. Na imię miał Mateusz i był brunetem o niebieskich oczach. Zawsze było koło niego dużo dziewczyn. A i moja przyjaciółka do niego wzdychała. Nie miałam żadnych szans. Tym bardziej, że jak słyszałam Mateusz lubił brunetki, a ja jestem blondynką. Więc wielkie było moje zdziwienie – gdy ktoś zakrył mi oczy, a kiedy je odsłonił – przede mną stał z różą w ręku Mateusz. Powiedział do mnie: „Może poszłabyś ze mną do kina na << Cztery wesela i pogrzeb>>? Słyszałem, że to fajny film. Z kina wracaliśmy zadowoleni z filmu i z randki. Przed moim domem usłyszałam: „Kocham cię”...
Witam.
I to w życiu chodzi, o miłość. Obdarowywanie siebie dobrymi słowami i ...różą.
Pozdrawiam
Ela
Komentarze
Prześlij komentarz