12 styczeń – piątek

12 styczeń – piątek

Ostatnio jestem trochę smutna, ale też trochę szczęśliwa. To się pewnie wydaje głupie, ale tak się naprawdę czułam Jestem smutna ponieważ żaden chłopak nie zwraca na mnie uwagi. W ogóle jestem bardzo samotna. Brakuje mi kogoś bliskiego, z kim mogłabym porozmawiać, kto by mnie pocieszał, śmiał się ze mną. Nie wiem jak Kapi może tak dokuczać Robertowi / chociaż nie zbyt go lubię/. Ja chyba byłabym zbyt opiekuńcza i zbyt zapatrzona w swojego chłopaka.I pewnie dlatego go nie mam. No, ale wróćmy do mojego szczęścia. To znaczy jest to dość małe szczęście, ale zawsze coś. Zaczęło mi się podobać dużo chłopaków. Podoba mi się: Radek, Łukasz, Andrzej, nie wiem czy nie ktoś jeszcze. To jest bardzo dobre, ponieważ to znaczy, że coraz mniej zależy mi na Rafale. Chociaż zależy mi jeszcze trochę. Teraz prawdę mówiąc nie jestem w nikim zakochana. W środę mama podcięła mi włosy. Ścięła mi ich dosyć dużo. Kupiłam sobie ostatnio dżinsy, golf czerwony i fajne koraliki. Chcę sobie jeszcze kupić koszulkę. Postanowiłam kupować sobie różne ozdóbki.

Witam.

Kolejny Marty dzień i dalsza historia z Rafałem.

Pozdrawiam

Ela

 

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

139

Czary / Spells

137