27 lipiec`99 – wtorek, RZYM
27 lipiec`99 – wtorek, RZYM
Dziś skończyłam siedemnaście lat!!!
Tym razem wpis nie jest pesymistyczny, nie będę narzekać i zastanawiać się poco właściwie ja żyję. Już dawno nie ma Marty, która nie widzi sensu życia, która nie potrafi zrozumieć ogromu smutków i trosk, które na nią spadły. To jest wręcz zadziwiające jak bardzo zmieniło się moje życie. Prawie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Aż trudno uwierzyć, że aż tak zmieniło się moje życie i ja. Teraz będzie wpis Piotrusia z okazjo moich urodzin:
W dniu urodzin życzę ci:
auta, brylantów, ciasteczek, domu, ekierki, fotela, gwoździa, hamaka, igły, jabłuszka, korali, miłości, Nowego Jorku, obrazków, pereł, radości, słoneczka, tysiąca uśmiechów, uśmiechów /jeszcze więcej/, wodospadu, yeti, złota
Kocham Cię najbardziej na świecie
- Piotr –
KOCHAM CIĘ
Witam.
Tak to zapewne były piękne Marty urodziny. W Rzymie i ze swoją pierwszą miłością Piotrkiem.
Pozdrawiam
Ela
Komentarze
Prześlij komentarz