4 kwiecień`00 - wtorek
4 kwiecień`00 - wtorek
Byłam dziś na wagarach. Znowu! Mam już po prostu dosyć szkoły i… takiego porządnego życia jakie wiodłam do tej pory.
Trzeba je jakoś urozmaicać! Siedziałam najpierw u Krewetki w domu, a potem poszłyśmy do kina na „American Beauty”. Świetny film!
PÓŹNIEJ
Całkiem niedawno uświadomiłam sobie, że dziś minęły trzy miesiące, odkąd jestem sama. To jednak nic nie znaczy. Nie mam ani żalu, ani się nie złoszczę, nie płaczę. Wiem, że dalsze bycie z Piotrem nie miało sensu; zniszczylibyśmy się nawzajem. Mam tylko nadzieję, że uda mi się uratować naszą przyjaźń / jeśli istnieje/.
Witam.
Jestem zaskoczona. kolejne wagary!!! Ale tym razem z inna koleżanka. A ja byłam tylko raz na wagarach w ósmej klasie prawie z całą klasy, ale i tak zostałam najlepszą uczennicą.
Pozdrawiam
Ela
Komentarze
Prześlij komentarz