12 maj`00 – piątek

12 maj`00 – piątek

Jutro przyjedzie do mnie Borys. Wczoraj co prawda zachowywał się lepiej niż w środę, ale nie wiem czego mogę spodziewać się jutro. Najgorsze jest to, że tak jak znam go, on nigdy nie przyzna się do jakiegoś uczucia. Więc jeśli nawet coś do mnie ma, to się o tym nie dowiem, chyba, że sama zrobię pierwszy krok. Ale tym razem chciałabym zacząć inaczej. Chcę, aby chłopak zaczął wszystko bez mojego prowokowania. Może uda mi się znów być szczęśliwą?

Potrzebuję faceta!!! Nie ma kto mnie rozpieszczać, całować, kochać. Moja dusza się dopomina o chłopaka i o moje ciało też. Co z tym zrobić?

Witam.

Tak trudno skomentować pragnienia Marty. Ale ma teraz absolutną miłość Pana Boga w niebie. Pewnie warto było.

Pozdrawiam

Ela

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

139

Czary / Spells

137