DLA DAVIDA

DLA DAVIDA

Nie sądziłam, że to wszystko będzie takie trudne. Teraz, gdy tak naprawdę jestem pewna Davida i wydaje mi się, że jakoś przetrwamy tę rozłąkę, to zaczynają się setki innych problemów. Nagle rodzinie Davida zaczęło przeszkadzać, że jego dziewczyna jest biała i pytają go ciągle po co traci czas na dzwonienie do mnie, zamiast szukać innej, czarnej dziewczyny w tym czasie. Nawet Jeffy, który sądziłam, że chociaż trochę będzie po naszej stronie, bo przecież chyba mnie lubi lub przynajmniej kiedyś lubił, też dopytuje Davida po co jest ze mną, jeśli jestem w Polsce. Nie byłam tak naiwna by sądzić, że wszyscy jego bliscy przyjmą mnie z otwartymi ramionami, ale żeby teraz robić wszystko by nam przeszkodzić w kontakcie to nie sądziłam. Bo teraz mamy problemy by rozmawiać przez telefon. Zresztą także z powodu mojej Mamy, która nagle zaczęła mi jakieś sceny odstawiać mimo iż nadal twierdzi, że lubi Davida i nie ma nic przeciwko niemu. Ale może tylko udaje?
 W każdym razie modlę się prawie bez przerwy w każdej wolnej chwili do Boga by nam pomógł, by nie pozwolił zniszczyć tej miłości, by się opiekował Davidem i żeby pozwolił wrócić mi do NYC jak najszybciej. Wiem, że tam też czeka mnie nie jedna walka, ale gdy będę z Davidem, to będę silna i stawię czoło wszystkim. Muszę najpierw wrócić do NYC i do mojego kochanego faceta! Boże pomóż mi w tym!

Witam.
Niestety Marta nie wróciła do Nowego Jorku. Pan Bóg miał inny plan dla Marty....
Pozdrawiam
Ela

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

139

Czary / Spells

137