25 styczeń`00 – wtorek
25 styczeń`00 – wtorek
I kolejny dzień bez Piotrka. Potrzebuję kogoś z kim mogłabym porozmawiać / tak od serca/ i kto by mnie pocieszył. Przez długi czas to Piotrek był moim powiernikiem, przyjacielem i jedyna bliską duszą.
Zostałam całkowicie sama. Przecież rok temu byłam w lepszych stosunkach z Piotrem niż jestem teraz!!!
Ratuje mnie tylko pisanie – staram się przelać cały swój ból i smutek na papier – to ponoć pomaga.
Witam.
Ostatnie zdanie Marty w dzisiejszym wpisie jest bardzo ważne. To jest bardzo dobry pomysł na trudne chwile w życiu. Pisanie!!!
Pozdrawiam
Ela
Komentarze
Prześlij komentarz