3 grudzień`99 – piątek
3 grudzień`99 – piątek
Słucham właśnie listy „Trójki” i postanowiłam coś „skrobnąć”. Między mną a Piotrkiem zmieniło się niewiele. Chciałam już kilka razy skończyć to dla jego dobra, bo wyglądał jakby się męczył mną i całą tą sytuacją. Nie wiem jak jest, ale Piotr nigdy nie powiedział mi, że ma mnie już totalnie dość, że nie chce mnie widzieć i że już mnie nie kocha. Fakt zachowuje się dziwnie lecz ponoć ma problemy. Nie mam w ogóle zielonego pojęcia, o co chodziło bo Piotr ostatnio o niczym mi nie mówił. Odgrodził się ode mnie murem przemilczenia. Jeśli pytam się go o cokolwiek, odpowiada mi, że to nie moja sprawa lub że nie może teraz rozmawiać / ze względu na obecność rodziców/. Poza tym Piotr nie ma prawie w ogóle czasu dla mnie.
Witam.
Tak najczęściej kończą się " pierwsze miłości". Ale dzięki niej powstało wiele pięknych wierszy Marty.
No cóż pustkę po utracie ukochanej osoby też można wykorzystać twórczo i pozytywnie.
Pozdrawiam
Ela
Komentarze
Prześlij komentarz