119

119

Zrozumiałam, z jego wypowiedzi tylko to, że coś co mogło go spotkać najpiękniejszego w życiu, to Marta. Wie, ze już nigdy nie pozna takiej dziewczyny. Jego największym marzeniem jest chociaż jeszcze raz ją spotkać. W pewnym momencie poprosił o wyłączenie kamery. Na jego twarzy wyraźnie było widać ból. Kiedy schowałam kamerę, zapadła cisza. Po chwili zaczęłam mu opowiadać o moich planach nagrania sztuki i wydaniu nowych tomików , wieczorach poezji Marty i że zaczęłam pisać książkę o Marcie. Słuchał uważnie. Czułam potrzebę, żeby, co chwilę go delikatnie dotknąć, pogłaskać, po plecach, tak po matczynemu. Jakby miał w sobie jakiś magnes. W pewnym momencie skomentował moje plany:

- Masz szalone życie.

- Tak wiem -odparłam.

Przypomniałam sobie, że mam dla niego jeszcze aniołka, którego Marta dostała od siostry zakonnej, mojej kuzynki, gdy byłam w Rzymie. Sięgnęłam do plecaka i wyjęłam go. Był w ładnym pudełeczku, pięknie zapakowany. Podając mu powiedziałam:

- To jest anioł do waszej sypialni. Tak Marta planowała, zawiesić go nad waszym łóżkiem. Proszę weź i niech zawsze cię chroni.

Zobaczyłam zamyślenie na twarzy Davida. Było mu ciężko. Za chwilę na szczęście Piotrek zaczął rozmawiać z Davidem i nie tłumaczył.

- O czym rozmawiacie? – zapytałam.

- A tak ogólnie o życiu – odpowiedział.

- Zapytaj jeszcze Davida, gdzie pracuje? – poprosiłam.

- O.K. Tak, on mówi, że jego praca polega na tym, że odbiera telefony od bogatych ludzi, którzy chcą pomagać biednym. Potem te oferty przekazuje tym ludziom.

- To bardzo ciekawe i interesujące- włączyłam się na chwilę do ich rozmowy.

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

139

Czary / Spells

137