4 październik - piątek

4 październik - piątek

Jednak mieliśmy dyskę. Było to 27 września. Najpierw kiedy byliśmy u nas w klasie było fajnie. Potem facetka kazała nam pod groźbą skończenia dyski, iść do ósmej „a”. Tam nas przyjęli okropnie, ohydnie i nie wiem jeszcze jak. Ciuga przyszła i spytała się:

„Po co tu przyszłyście?”.

Ale my zostaliśmy i próbowaliśmy się bawić. Lecz nie za bardzo nam to szło przy metalu / nie umiemy

i nie lubimy pogować/. Potem puszczali trzy piosenki w kółko: dwie piosenki Celine Dion i „Orła cień”. Już nie mogłam tego słuchać. Najfajniej było jak wracaliśmy ze Szczepkiem i Anką. Fajnie się bawiliśmy i gadaliśmy po drodze. W sobotę byłam na próbie w Rynku. Było fajnie. Również w sobotę odebrałam okulary. Stwierdzam, że fajnie w nich wyglądam. Tzn. inaczej niż bez okularów. Słyszałam nawet opinie, że lepiej wyglądam w okularach niż bez. To dobrze, że się podobam. Wysłałam drugi list do Michała. Powinien wpłynąć mu na ambicję. Ale tym razem nie za bardzo mi zależy na tym, żeby odpisał. Chociaż może jednak mi zależy, tylko nie chcę się do tego przyznać. Sama nie wiem. Za to wiem, że kiedyś śnił mi się Robert. I od tego czasu moje serducho inaczej bije na jego widok. Z tego co wiem jest sympatyczny. Fakt nie interesuje się mną, ale to się może zmienić, ponieważ chodzimy razem na kółko chemiczne !!!. Wszystko jest możliwe… Nie pisałam jeszcze, że na dyskotece, kiedy ósma „a” pogowała, Radek zdjął koszulkę.

/ Dopisek - Druga odsłona charakteru/.

Fakt popatrzyłam się na niego, ale te głupie baby powiedziały, że „zżerałam go wzrokiem” lub coś

w tym stylu i powiedzmy, że on chciał mi „pokazać” swoje ciało. Ale potem troszeczkę zgrzeczniał. I kiedy pytałam się dlaczego mamy się uciszyć / oczywiście nie tylko nasza klasa, ale i ósma „a”/. On odpowiedział, że dlatego, że mnie o to prosi. To był dziwny wyraz w jego ustach. A znów parę dni temu klepnął mnie w plecy, jak powiedzmy fajnego kumpla. Jednak dla mnie on jest skończony.

/ Dopisek – Znowu opis jego charakteru – jak zwykle negatywny/.

Chociaż myślę, że możliwe, że on sobie myśli, że będzie ze mnie robił bardzo zakochaną idiotkę. Nie ma mowy. Wolę Roberta. Może on…

 Witam.

Pamiętamy szkole dyskoteki? Ja byłam na pierwszej dyskotece w liceum. Gdy chodziłam do szkoły, to mieliśmy zabawy taneczne i grał nam do tańca zespół muzyczny.   

Pozdrawiam

Ela

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

139

Czary / Spells

137