1 marzec 1998 – niedziela
1 marzec 1998 – niedziela
Dzisiejszy dzień był bardzo fajny. Sympatycznie było w środę i czwartek. Zacznę więc od środy. W środę (25 lutego) poszłam do „ósemki” na
<< Turniej jednej gitary >> W ten dzień występowała klasa I „d”. Był
oczywiście Marek i Sommer. Marek występował jako Adam i był ubrany
29
w prześcieradło (wyglądał raczej jak Rzymianin lub Grek). Alka była
Ewą. Może i wyglądała fajnie, ale mnie się nie podobała.
W czwartek znowu byłam na << Turnieju >>. Tym razem występowała I „b”. Całe ich przedstawienie (tzn. kabaret, piosenka rodziców
i przedstawienie klasy) było super. Nie ma dziwne, że wygrali. Świetnie
wyglądał Polo w spódniczce. Zrobiłyśmy kilkanaście zdjęć i zrobię sobie
później parę odbitek.
W piątek był u nas w szkole przegląd teatrzyków. Skończył się około
11:00. Tak więc poszłyśmy z Keketką do „ósemki”. Jednak nie spotkałyśmy Anki (zdążyła już gdzieś wyjść). Widziałyśmy Polo, który jak zwykle
powiedział nam:
- „Cześć”.
W sobotę rano pojechałam do mnie do szkoły na mecz siatki mojej klasy. Widziałam Stefana. A a` propos niego to ostatnio zmieniłam trochę
zdanie na jego temat. Jednak trochę złagodniałam. W ogóle o wszystkich
ludziach mam trochę lepsze zdanie.
Również wczoraj byłam drugi raz na „Tytanicu”. Znowu wywarł na
mnie tak ogromne wrażenie. Film jest oczywiście CUDOWNY.
(Dopisek – Czy ja wiem? – 15.11.1998).
Dzisiaj byłam z Magdą i Marylą w mieście. Byłyśmy w McDonald`sie
i w „Śnieżce”. Spotkałam dużo różnych znajomych. Najpierw Dagę, potem Roberta. Później spotkałam Marka i Sommera. Marek był na tyle
kochany, że powiedział mi:
- „Cześć”.
Chwilę później widziałam Grześka
Komentarze
Prześlij komentarz