27 październik 1998 – wtorek

27 październik 1998 – wtorek 

Chociaż widziałam Łukasza wcale nie jestem pełna wiary. To co się dzieje nic nie znaczy. Bo co z tego, że Łukasz się na mnie popatrzył, skoro nie sprawiło mu to żadnej różnicy, gdyby zamiast mnie był tam ktoś inny? To jest bez sensu. Błędne koło. Raz się cieszę, że się na mnie patrzy. Innym razem wydaje mi się, że to nic nie znaczy. Jaka jest prawda? Czy Łukasz mnie lubi? Na to może odpowiedzieć tylko on. Ale ja jestem przekonana, że nigdy nie będzie mi dane poznać prawdę. Dzisiaj szłam na francuski przed Mulatem. Nie wiem, co on sobie myślał, ale ja bardzo chciałam iść z nim. Niestety tak nie było i to też trochę uświadomiło mi moje miejsce w jego życiu. Przecież ja nic dla niego nie znaczę. Tylko sama w siebie wmawiam, że on mnie strasznie lubi i za mną tęskni. Ale gdzie dowód na to? W słowach Magdy? (Która mówi, że on się na mnie patrzy, a gdy mnie nie widzi jest smutny). To nic nie znaczy. Bo gdy ja przechodzę koło kogoś, też się patrzę na niego. W taki sposób wielu facetów mogło by sądzić, że za nimi szaleję. Gdy przechodzę koło Błażeja, Przemka czy też Racuchy, zawsze się na nich patrzę, chociaż to raczej nic nie znaczy. Dlaczego więc wzrok Mulata skierowany na mnie, miałby oznaczać coś więcej? Pewnie też patrzy się na mnie, nie wiedząc, że to robi. Gdy szłam dzisiaj na francuski, ja szłam z Iwoną, a Mulat z Anką. Potem szliśmy w czwórkę, bo ja rozmawiałam z Anką. Potem Anka poszła, chwilę później Iwona też, ale ja wcale nie szłam dalej z Łukaszem, tylko popędziłam do przodu. Łukasz poszedł inna drogą niż ja, ale trochę się zdziwił, gdy zobaczył mnie na swojej ulicy. To jeszcze nic nie znaczy. Przy okazji dowiedziałam się, w którym bloku mieszka, chociaż nie wiem po co mi to. Ale bądźmy optymistyczni. 

Witam.

Jakie piękne ostatnie zdanie Marty dzisiaj. Bądźmy optymistyczni. Tego Wam życzę kochani, a także błogosławionych pełnych miłości, radości, spokoju i w pokoju świąt Wielkanocnych.

Ela

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

139

Czary / Spells

137