13 styczeń 1999 – środa

13 styczeń 1999 – środa 

 Przez dwa dni nie było mnie w szkole i trochę stęskniłam się za Łukaszem. Poza tym również chętnie zobaczyłabym Przemka. A może nawet Błażeja i Marcina, ale co do nich nie jestem pewna. I tak najbardziej zależy mi na Łukaszu. Bardzo chcę z nim chodzić, być z nim… Co do Błażeja i Marcina, to ostatnimi czasy raczej nie zwracam na nich uwagi. Są mi prawie zupełnie obojętni. Za to Przemek czasami wkrada się w moje myśli i serducho. Raz go lubię i mi na nim zależy. Innym razem uważam, że jest głupi i nie mam ochoty go widzieć. Ale i tak Łukasz jest przed wszystkimi. Myślałam, że już mi do niego przeszło, ale to jest tylko moje dziwne życzenie. Tak naprawdę to nie takie mam życzenie. O wiele bardziej wolałabym być z Łukaszem niż o nim zapomnieć. W piątek zdawałam informatykę. Był Łukasz (oczywiście, przecież on chyba nigdy nie opuszcza szkoły – odpukać (puk – puk), aby to się nie zmieniło), lecz w ogóle nie zwrócił uwagi na moją skromną osobę. Już chyba bardziej zainteresował się mną Żwiro (!). Ale i tak się tym nie przejęłam. Za to moje uczucie do Łukasza ponownie rozkwitło. 

DOBRANOC. GORĄCYCH SNÓW O … 


Witam.

Kochani, zauważyliście, że Marta pisząc o szkole najmniej opisuje naukę? Kiedyś, gdy była chora i wybierała się do szkoły, pomimo tego, gdy ją zapytałam, dlaczego nie zostaje w domu, dostałam odpowiedź, że musi iść do szkoły w celach towarzyskich. 

Pozdrawiam

Ela

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

139

Czary / Spells

137