15.12. – wtorek

15.12. – wtorek 

Nie mam żadnych przyjaciół, nie mam chłopaka. Nic nie mam. Jestem sama w świecie. Nienawidzę bycia samotną. Teraz gdy mam taki „wspaniały” humor, nie mam z kim pogadać. Nie ma nikogo, kto był mnie wsparł duchowo. Dlaczego nikt nie chce mieć ze mną nic wspólnego? Nie jestem przecież taka zła. Czy tak ma wyglądać moje dalsze życie? Czy każdego Sylwestra będę spędzać nudząc się i zastanawiając się: „co takiego przyniesie mi Nowy Rok?”. Zresztą po co się zastanawiać, każdy jeden rok nie różni się od poprzedniego 1995, 1996, 1997, 1998. Minęło jak z bicza trzasnął, a w moim życiu nic się nie zmieniło. Czy mogę więc żywić nadzieję, że 1999 rok będzie inny? Czy w ogóle mogę mieć nadzieję na szczęście? 93 Ratunku! Niech ktoś mnie zauważy na swojej drodze życia i niech mnie polubi… 


Witam.

Tak wygląda życie. Najczęściej monotonne czynności i czasami jak ja to nazywam "czekoladki", jakieś ciekawe wydarzenia. Pod ostatnim zdaniem w dzisiejszych czasach wiele osób, by się podpisało. Ja się podpisuję.

Pozdrawiam

Ela

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

139

Czary / Spells

137