73
73
David zadzwonił. Odebrałam telefon:
- Halo.
- Hi. This is David. I would like to speak with Marta.
- Marta is not at home. She is working with poems group.
- O.K. I`ll call later.
- I will tell her.
- Bye.
- Bye.
Oczywiście Marta za chwilę wróciła. Powiedziałam jej o telefonie Davida. Od razu zadzwoniła do niego. Po chwili przyszła do mnie i powiedziała:
- Mamo on się na mnie obraził, że nie było mnie w domu i w ogóle wypytywał o Marka. Jest o niego zazdrosny. Tłumaczyłam mu, że tylko pomaga mi prowadzić warsztaty i jest młodszy.
- Marta, to nie jest argument. Twój chłopak też jest młodszy od ciebie.
- No tak, ale mamo przecież wiesz kim dla mnie jest David i go kocham.
- Marta, ale on nie wie. Jest po drugiej stronie ziemi. Nie zna Polski, naszych obyczajów. Zrozum go.
Nagle usłyszałam dźwięk telefonu. Wiedziałam kiedy David dzwoni, bo Marta wtedy rozmawiała po angielsku. W tym języku też prowadziła konwersację, kiedy dzwonił ktoś z teatru, ale innym tonem głosu. Rozmawiała może minutę i znowu do mnie przyszła.
- Mamo, David dzwonił, żeby mi powiedzieć, że nadal jest na mnie obrażony.
- Marteńko, jest dobrze -odparłam . – Jeśli dzwoni, to znaczy, że mu na tobie zależy, tylko pokazuje w ten sposób swoje niezadowolenie. Przejdzie mu, jeśli uwierzy, ze jesteś mu wierna.
Widziałam, jak się niepokoi, jak bardzo boi się stracić, jego cudowną miłość.
Komentarze
Prześlij komentarz