75
75
Dopiero kiedy wciągnęłaś kartę „American Ekxpres” mogliście zrobić zakupy.
- No tak, może masz rację – odpowiedziała.
Innym razem weszła wzburzona do mojego pokoju i powiedziała:
- Mamo wiesz co wymyślił David?
- Tak? – Zapytałam zaskoczona.
- On stwierdził, że zanim weźmiemy ślub, to musimy zrobić badania na HIV! Jak on może mi nie wierzyć, ze nikogo wcześniej nie miałam w swoim łóżku – powiedziała oburzona.
- Marta, on ma rację – odparłam.
- Mamo, znowu stoisz po jego stronie – odpowiadała podenerwowanym głosem.
- Nie, tylko wiesz, że od lat się zajmuję w szkole profilaktyką i sama przekonuję młodzież do badań. Sypianie ze sobą nie ma tu nic wspólnego. Można się zarazić w innych okolicznościach. Jego propozycja pokazuje mi, że jest dojrzały i odpowiedzialny. Coraz bardziej przekonuje się do niego. Mam wrażenie, że oddaję cię w dobre ręce.
- Ja też tak myślę- zakończyła.
Ale tak wielkiej radości, jaką pokazywała całą sobą, kiedy dostała od Davida wielką paczkę pod choinkę, nie widziałam u niej od lat. W dużym pudle było kilkanaście par kolczyków, które Marta uwielbiała, piękny wisiorek, bluzka, modne spodnie takie do kolan / do których kupiłam jej skórzane, haftowane kozaki/, modna czapka i długi szalik. Oprócz tego list w niebieskiej kopercie i zdjęcia.
- Mamo nigdy nie dostałam takiego prezentu pod choinkę.
Tak nikt tak jej jeszcze nie rozpieszczał. Była niewymownie szczęśliwa. Pogoda zaczęła płatać nam figle. Zrobiła się straszna wichura. Miałyśmy zaplanowaną podróż do babci, przed Marty wylotem. W sobotę wstałyśmy rano , by przygotować się do podróży.
Komentarze
Prześlij komentarz