28 kwiecień – poniedziałek
28 kwiecień – poniedziałek Znowu mam podły humor. I znowu biorę się za pisanie pamiętnika. To już niemalże tradycja, że uzupełniam wydarzenia w złym humorze. No, a teraz przechodzę do minionych wydarzeń. W sobotę mieliśmy spowiedź, ale było tam nudno. W niedzielę nie było ciekawiej. Mogę tu tylko napisać, że pożyczyłam książeczkę Markowi. / Dopisek – Ciekawe co mnie napadło. Przecież tak go tępiłam/. I, że Boomer powiedział mi: - „Sorry”, kiedy na mnie wpadł. To tyle. W poniedziałek w szkole było nudno. A potem było moje /i nie tylko moje/ wielkie święto - BIERZMOWANIE. Wyglądałam / według mnie / bardzo elegancko, ładnie troszkę słodko. No, ale to moje zdanie. Nie wiem jak sądzili inni. / Dopisek – Pewnie nie podzielali mojego zdania/. Ogólnie mogę napisać, że większość ludzi wyglądała bardzo fajnie w garniturach. Byli tacy eleganccy. Szczegółowy opis zamieszczę na kartce. We wtorek w szkole było trochę ciekawiej niż w poniedziałek. Najpierw kiedy mieliśmy lekcje w ósmej A, ta ...