65
65 Irena starała się nawiązać kontakt z mamą Davida, ale bezskutecznie. David nie odbierał ode mnie telefonów, gdy dzwoniłam na jego komórkę. Byłam już umówiona z panem Wojtkiem do radia. Studio nagrań mieściło się przy Broadway 1033. Siedziałam przy mikrofonie w studio. Pan Wojtek zapowiedział audycję o Martuni. Zaczął piosenką ”Cudowna”. Kiedy Marta skończyła śpiewać, pan Wojtek przeczytał fragment artykułu z „Kuriera – Plus” wraz z jej wierszem „Życie”. Marta napisała ten wiersz w wieku szesnastu lat. Przepojony mądrością i taka prawdą o życiu. Wiedziałam, ze mam cudowną, wyjątkową córkę, ale gdy byłyśmy razem nie zdawałam sobie sprawy, że jest aż tak zdolna i mądra. A potem w audycji potoczyły się wspomnienia o Martusi wraz z prezentacją jej piosenek, które nagrałam na płycie zatytułowanej „Nie zostawiaj mnie”.Nie wiedziałam co mówię. Czułam się tak jakby to Marta siedziała na moim miejscu i mówiła o sobie. Usłyszałam jednak ostatnie pytanie - Czy pani wróci do Nowego...